Bet365 – historia sukcesu

w Raporty, autor: Jakub Łuczywo
Jeśli ktokolwiek twierdzi, że kobiety nie znają się na bukmacherze to nawet nie wie jak mocno błądzi. Cała historia zaczyna się w położonym w połowie drogi między Manchesterem, a Birmingham mieście Stoke nad rzeką Trent. Miasto przez lata znane było z przemysłu ceramicznego, nawet lokalna drużyna Stoke City nosi przydomek garncarze (The Potters). Oprócz tego Stoke on Trent nie wyróżniało się niczym szczególnym. Ot jedno z wielu miast na północy Anglii, w którym na początku lat XX głównym źródłem utrzymania wielu rodzin było górnictwo. Właśnie w jednej z takich rodzin w 1938 roku na świat przychodzi Peter Coates stając się tym samym najmłodszym spośród 14-osobowego rodzeństwa. Młody Peter wyrastał w otoczeniu sportu, ponieważ jego ojciec był zapalonym kibicem Stoke City, a on sam występował w drużynach juniorskich Goldenhill Wanderers i Kidsgrove Athletic.
Syn górnika staje się biznesmenem
W wieku 23 lat Peter Coates zdał sobie sprawę, że nie ma wystarczającego talentu, żeby grać w piłkę nożną na najwyższym poziomie i zaczął szukać innej drogi zawodowej. Początkowo trafił do sieci restauracji Wimpy, w której piął się po szczeblach kariery, aż udało mu się objąć stanowisko dyrektora regionalnego. Z połączenia pasji sportu i pracy w branży gastronomicznej powstała pierwsza firmy Petera Coatesa. Założył on Stadia Catering, które w 1968 roku połączyło się z Lindley Catering, a głównym zakresem działalności było dostarczanie usług gastronomicznych na stadionach piłkarskich.W 1974 roku biznesmen kupił trzy punkty stacjonarne zakładów bukmacherskich Provincial Racing, które w kolejnych rozrosły się do sieci 59 placówek. Obydwa biznesy generowały na tyle duże zyski, że pozwoliły jeszcze Coatesowi na założenie stacji radiowej Signal 1, oraz nabycie pakietu większościowego w swoim ukochanym klubie Stoke City.
Od niej wszystko się zaczęło
W tym miejscu ta historia mogłaby tu mieć swój finał. Prawdopodobnie Peter Coates pozostałby przedsiębiorcą o znaczeniu regionalnym gdyby nie ona. Urodziła się rok przed tym jak jej ojciec połączył swój pierwszy biznes z Lindley Catering. Od dziecka przejawiała duże zdolności matematyczne i charakteryzowała się pracowitością. Być może te dwie cechy spowodowały, że ukończyła ekonometrię na Sheffield University. Na początku kariery zawodowej pracowała w jednym z punktów bukmacherskich, których właścicielem był jej ojciec. Na początku XXI wieku zdała sobie sprawę, że wkrótce Internet będzie odgrywał kluczową rolę w życiu społeczeństw. Zaczęła przekonywać członków swojej rodziny, że hazard online zastąpi tradycyjne naziemne punkty bukmacherskie i że powinni poszukać inwestora, który wniesie niezbędny kapitał do uruchomienia hazardowej strony internetowej. Okazało się jednak, że żaden z londyńskich funduszy venture capital nie podzielał jej entuzjazmu i firmie nie udało się pozyskać środków na rozruszanie nowego biznesu online. Wtedy nadszedł czas na wdrożenie planu B. Peter Coates sprzedał swoje udziały w ukochanym klubie Stoke City FC za 3,5 miliona funtów. Następnie zastawił zakłady bukmacherskie, otrzymując pożyczkę w wysokości 15 milionów funtów od Royal Bank of Scotland, która została wykorzystana na sfinansowanie pomysłu córki. 15 milionów funtów na założenie bukmacherskiego serwisu online – to było zdecydowanie zagranie all-in.
Zaciągnęliśmy kredyt zastawiając zakłady bukmacherskie i umieściliśmy naszą całą ofertę w wersji online. Wiedzieliśmy, że branża hazardowa wymaga dużych kosztów na start, ale… zaryzykowaliśmy wszystko. Chcieliśmy być najlepsi
Rodzina Coates
Denis Coates, bo o niej była mowa w poprzednim akapicie, kupiła w 2000 roku na eBay za 10 000 funtów domenę bet365.com. Skąd pomysł na nazwę ? Coates przewidywała, że w przyszłości zakłady bukmacherskie będą dostępne 365 dni w roku, 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę i nazwa bet365 najlepiej oddawałoby tę idee, która jednocześnie wyznaczała cel do jakiego dążyć będzie firma. Dla Denis Coates zasada 365/7/24 nie dotyczyła jedynie zakładów, ale również miała wpływ na jej podejście do pracy. Jak sama mówiła w jednym z nielicznych wywiadów „Gdy nie ma cię biurze, regularnie odbierasz połączenia w środku nocy – tak wyglądały pierwsze dni bet365. Pracowałem ciężej, niż można sobie wyobrazić. Początek biznesu to 24 godziny 7 dni w tygodniu”. Być może bizneswoman to dla niektórych będzie za duże określenie jeśli zdamy sobie sprawę, że siedziba serwisu uruchomionego w 2001 roku mieściła się w prefabrykowanym biurze na jednym z parkingów w Stoke. W tym czasie ówcześni giganci na rynku bukmacherskim w Wielkiej Brytanii, czyli Ladbrokes, Coral i William Hill posiadając wielkie biura w Londynie również wchodzili na rynek online, ale żadna z tych firm nie zrobiła tego z takim przekonaniem jak bet365.
Kluczowy czynnik sukcesu
Oferta funkcjonujących w tym czasie bukmacherów była stosunkowo uboga. Z piłki nożnej użytkownicy mieli do wyboru czołowe ligi europejskie: angielską, włoską, niemiecką i hiszpańską, najważniejsze rozgrywki w Stanach Zjednoczonych: NBA, NHL, MLB, oraz cieszące się popularnością na wyspach wyścigi konne i wyścigi chartów. Tak jak wspominaliśmy Denis Coates od początku chciała być bukmacherem dostępnym w systemie 365/7/24, więc bet365 oferował kursy na mniej popularne ligi piłkarskie, zakłady na sporty spoza głównej listy, czyli lekkoatletykę, boks, kolarstwo, rzutki, golf, tenis bilard, rugby, F1, hokej itd. Można powiedzieć, że Denis Coates ponownie zagrała all-in i ponownie na tym wyszła zwycięsko, ponieważ wyprzedziła inne serwisy, które skupiały się na wąskiej grupie klientów.
Nie bez znaczenia był fakt, że strona była wiarygodna. Użytkownikom wchodzącym na portal wyświetlał się komunikat, w którym informowano, ze firma działa działa od 1974 roku i należy do wiodącej grupy bukmacherskiej w Wielkiej Brytanii, która obsługuje 250 000 zakładów tygodniowo oraz posiada 59 punktów stacjonarnych w Anglii. Dlaczego miało to tak duże znaczenie? Wiele osób wciąż obawiało się korzystania ze stron internetowych niewiadomego pochodzenia m.in. ze względu na złośliwe oprogramowanie, na które można było się natknąć na tego typu stronach. Dodatkowo w tym czasie wiele stron bukmacherskich (m.in. William Hill) miało swoje siedziby na Karaibach co nie zwiększało zaufania i wzmagało podejrzenia co do legalności i bezpieczeństwa zakładów. Tymczasem dzięki temu komunikatowi bet365 pokazywał graczom „popatrzcie, jesteśmy brytyjską firmą. Wasze zakłady i pieniądze są bezpieczne”.
Zawsze byłam zmotywowana do bycia najlepszym w tym, co robiłam – szkole, egzaminach, sporcie
Denis Coates dla Financial Times
Kolejne lata rozwoju
Oczywiście dzisiejsza pozycja bet365 nie wynika jedynie z decyzji o uruchomieniu serwisu w 2001 roku. Na sukces złożyły się także kolejne odważne ruchy. W 2004 roku serwis został przetłumaczony na inne języki tym samym mógł obsługiwać klientów w Chin, Niemiec, Włoch, Danii, Szwecji, Norwegii. W kolejnych latach liczba dostępnych języków powiększyła się o hiszpański, grecki, polski, portugalski, rumuński, czeski i słowacki. Nie bez znaczenia pozostał fakt, że zaczęto dodawać też rozliczenia w innych walutach niż funt. Dziś bet365 akceptuje płatności ponad dwudziestoma walutami: UR, CZK, GBP, USD, CHF, DKK, HKD, HUF, JPY, RON, THB, SGD, SEK, ZAR, ISK, MYR, MXN, NZD, NOK, TWD, INR, CHF , CNY-RMB, CAD, ARS, AUD, BRL i BGN.
Wyjaśnienie przyczyny sukcesu bet365 jedynie wielkością nie ma sensu. Są wyjątkowo dobrzy w zarządzaniu produktem i podejmowanych działaniach. Właściwe dopracowanie szczegółów, ale na dużą skalę, jest w tym przypadku najważniejszą drogą do sukcesu.
Paul Leyland z Regulus Partners, analityk branży hazardowej.
W 2005 roku nastąpił kolejny ważny krok, który ostatecznie zdefiniował bet365 jako bukmachera internetowego, ponieważ Denis Coates zadecydowała, że za kwotę 40 milionów funtów sprzeda sieć swoich 59 puntów naziemnych przyjmowania zakładów. Przy okazji widząc rozwój smartfonów bet365 przygotował aplikacje mobilną dostępna na wszystkie najważniejsze systemy operacyjne. Jednak kluczową rolę w rozwoju bet365 ponowie stanowił element filozofii 365/7/24, ponieważ głównym atutem bukmachera stały się zakłady w systemie na żywo, które bet365 wprowadził jako jeden z pierwszych bukmacherów na świecie. Firma dużo też inwestuje w technologię, woląc budować własne produkty niż zlecać ich rozwój podmiotom trzecim.
Bet365 ma jedną wyraźną zaletę: to firma rodzinna, co oznacza, że robi co uważa za słuszne i nie musi uzyskać na to zgody zewnętrznych inwestorów.
Ralph Topping – były dyrektor generalny William Hill
Paradoksalnie można powiedzieć, że duży udział w sukcesie bet365 maja inwestorzy, którzy odmówili finansowania przeniesienia biznesu rodziny Coates do internetu. Wiele osób twierdzi, że bet365 będąc wciąż rodzinną firma skłonne jest do podejmowania większego ryzyka, a proces decyzyjny na szczeblu kadry zarządzającej skrócony jest do minimum.
Tym, co sprawia, że historia Bet365 jest bardziej niesamowita, jest to, że jej rozwój nie nastąpił dzięki przejęciu. Uniknęli płacenia wielkich sum, aby zdobyć udział w rynku. Wprowadzają się na nowe rynki geograficzne i zaczynają od zera i za kilka lat zdominują ten rynek.
Warwick Bartlett – prezes GBGC
Bet365 jest z pewnością bukmacherem o zasięgu międzynarodowym. Tutaj akurat dużą rolę można przypisywać szczęściu. Po pierwsze Wielka Brytania ma wieloletnią tradycję bukmacherską, a po drugie w czasie, w którym Denis Coates postanowiła otworzyć serwis online, w Stanach Zjednoczonych, Chinach czy Indiach hazard był zakazany. Dlatego też często największe firmy hazardowe działające w Internecie pochodzą z Europy. Zbudowanie pozycji w Europie pozwala bet365 wchodzić już z inną pozycja na nowe rynku, a w ostatnich czasach te wydają się być niezwykle atrakcyjne. Rynek bukmacherski na Starym Kontynencie jest już w wielu miejscach nasycony, natomiast w Azji oraz Ameryce Łacińskiej rośnie dochód klasy średniej co czyni z tych rejonów świata łakomy kąsek dla branży hazardowej. Już dziś analitycy szacują, że trzy czwarte przychodów bet365 pochodzi ze źródłem międzynarodowych.
Epilog
W zakończonym 31 marca 2019 roku budżetowym klienci bet365 postawili blisko 64,5 mld funtów brytyjskich na zakłady sportowe, co stanowiło 22,7% wzrost w porównaniu w okresem kwiecień 2017 – marzec 2018. Dzięki temu przychody z zakładów sportowych i gier wzrosły do 2,98 mld funtów brytyjskich. Grupa zatrudnia 4646 pracowników, swoją główną siedzibę wciąż ma w Stoke, czyli mieście rodzinnym rodziny Coates. W 2019 roku bet365 wygrało po raz szósty z rzędu nagrodę „bukmacher roku” podczas gali SBC Awards, które nazywane są hazardowymi Oscarami. Denise Coates stojąc na czele grupy należy do najlepiej opłacanych menadżerów w WIelkiej Brytanii i to chyba najlepszy dowód na to, że kobiety znają się na bukmacherce jak mało kto.
źródła: Financial Times; The Guardian, The Telegraph, GamblingSites.org